Czy "Garbage Pail Kids" jako figurki POP! Vinyl podbiją Wasze serca?

Gdy byliśmy młodzi, posiadaliśmy wiele ciekawych zainteresowań. Część z nich porzuciliśmy dorastając, by wzmocnić te, które sprawiały nam największą przyjemność. Na pewno sporo osób kolekcjonowało jakieś rzeczy. Znamy ludzi z radością zbierających znaczki pocztowe, a ich kolekcja jest obecnie warta kilka tysięcy. Inni całymi dniami wędrowali po odległych zakamarkach podwórka, aby odnaleźć nowy, bardziej szary lub mniej chropowaty kamyczek. Kolekcja głazów rosła wprost proporcjonalnie do radości dziecka. Tak naprawdę wszystko mogło okazać się czymś idealnym, by trafiło na nasze półki pełne niesamowitości. Niewinne zbieractwo stawało się nieraz czymś, co nasi rodzice uważali za stratę czasu lub (co najgorzej) pieniędzy. No, bo po co komu jakieś tam patyki czy karteczki. Jednak to właśnie elementy najtrudniejsze do zdobycia - kosztowne - były najbardziej pożądane. Kieszonkowe znikało w oka mgnieniu, gdy w kioskach pojawiały się nowe komiksy, gazetki czy chociażby karty! Dziś skupimy się właśnie na kartach kolekcjonerskich. Niektóre serie nigdy nie trafiły do Polski, a inne zawładnęły sercami polskich dzieci. Pamiętamy np. pokemonowy szał! Ogromną radością było znajdować w dekach nowe postacie, których nigdy wcześniej nie zdobyliśmy. Te, będące powtórkami, były bardzo przydatne, jak chcieliśmy się z kimś wymienić lub po prostu zaimponować ilością naszych zbiorów. Jesteśmy bardzo ciekawi czy znacie kolekcjonerskie karty o nazwie Garbage Pail Kids. Wydaje nam się, że ów seria nie była zbyt mocno popularna w naszym kraju, a szkoda, bo sam koncept jest całkiem zabawny. Kolekcja pierwotnie została wydana w 1985 roku. Całość jest parodią linii lalek Cabbage Patch Kids. Każda karta/naklejka zawiera ironiczną grę słów i zabawną grafikę, przedstawiającą pewną deformację lub osobliwość Pail Kids. Na pomysł stworzenia takiej serii wpadł rysownik Art Spiegelman. Co ciekawe, w niektórych szkołach zakazano użytkowania kart, ponieważ zbyt mocno rozpraszały dzieciaki podczas zajęć i na przerwach.  Funko już wcześniej ożywiło kilka postaci z kart, tworząc wspaniałe figurki POP! Vinyl. Tym razem przyszedł czas na kolejną falę takich produktów!

Nawet jeśli nigdy wcześniej nie słyszeliście, nie widzieliście i nie mieliście jakiejkolwiek innej styczności z tymi kartami, to specyficzny wygląd poszczególnych postaci może przykuć Waszą uwagę, a być może poszczególni bohaterowie rozbawią Was do tego stopnia, że zdecydujecie się na zakup figurki. Rozkręćmy tę karuzelę śmiechu!

Zaczniemy od ALI Gator lub Marshy MARSHALL. Jest to karta numer 100a/100b z trzeciej serii. Figurka ukazuje chłopca, który jest aligatorem i trzyma w dłoniach oraz pysku ryby. Kolejnym bohaterem jest SPLIT Kit. Karta przedstawia postać chłopca, przypominającego wroga Batmana Two-Face. Dziecko po lewej stronie ma czystą twarz, uśmiecha się, posiada schludnie ułożone blond włosy, żółtą kurtkę, niebiesko-białą koszulę w paski, niebieskie dżinsy i tenisówki. Na prawej połowie jest zaniedbany, posiada szyderczy wyraz twarzy, ma ufarbowane na czerwono i zielone włosy w stylu "punkowym", czarne spodnie z dziurką w kolanie, podartą koszulę, skórzaną kurtkę motocyklową i czarny but z kolcami na podeszwie. Nosi agrafkę jako kolczyk oraz trzyma w dłoni pistolet. Trzecim jegomościem jest JAY Decay, czyli żywy trup wychodzący z grobu. Figurka wygląda przerażająco dobrze. Na koniec Leaky LINDSAY. Musimy przyznać, że ta postać jest wyjątkowo odpychająca! Figurka przedstawia dziewczynkę, która bawi się swoimi smarkami. Fuuu...

To już wszyscy. Czy jakaś postać przypadła Wam do gustu? Naszym zdaniem popularność tej serii będzie bardzo niska, ale wszystko może się zdarzyć. Tak czy siak zamawiamy! Pamiętajcie, by zgłosić zainteresowanie na stronie, a otrzymacie jedno, niezobowiązujące powiadomienie na e-mail o dostępności tych figurek w naszym sklepie!