Bohaterowie serialu "The Office" oraz John Waters hucznie obchodzą Halloween!

Niektóre produkcje nigdy się nie starzeją i stale zajmują wysoką pozycję w sercach fanów. Na przykład takie "The Office" można oglądać niemal w nieskończoność. Prosta koncepcja oparta na prezentacji zajęć osób zatrudnionych w firmie zajmującej się sprzedażą papieru odniosła sukces na skalę światową. Głównie dlatego, że w tym wyjątkowym serialu nie zobaczymy standardowych metod pracy, a poznamy sporo nietuzinkowych osób z głowami wypełnionymi nietypowymi pomysłami. Wyobraźcie sobie, jak nudno byłoby w biurze bez takich osobistości jak Michael Scott, Dwight Schrute czy Jim Halpert. Bez nieprzewidywalnego szefa, który nie ma wyczucia w żartach i nie wie gdzie leży granica dobrego dowcipu, bez dziwnego farmera, o prawie profesjonalnym podejściu do pracy oraz bez naczelnego żartownisia i prankstera serial nie byłby tym samym, co znamy i kochamy. Z okazji Funkoween nasza ulubiona firma zaprezentowała kilka fenomenalnych figurek POP! Vinyl z tej niezwykłej serii. Oczywiście większość utrzymana będzie w klimacie Halloween, bo jak za pewne wiecie, pod wodzą Michaela Scotta odbyło się wiele imprez w nietypowym wydaniu. Pracownicy niejednokrotnie mieli okazję, by zaimponować swoim kolegom widowiskowym kostiumem. 

Najzagorzalsi fani "Biura" doskonale zdają sobie sprawę, że serial można obecnie oglądać w usłudze streamingowej Peacock NBCUniversal. Choć nie jest to dobre dla Polaków, bowiem platforma nie jest dostępna w naszym kraju, posunięcie to było plusem dla firmy macierzystej Comcast. Fani, którzy posiadają dostęp do wcześniej wspomnianego serwisu mogą zaobserwować, że wiele odcinków zawiera teraz ekskluzywne bonusy. Sukces transmisji "The Office" na Peacock nie jest zaskakujący. W 2020 roku był najpopularniejszym tytułem w dowolnym serwisie streamingowym, mimo że finał serialu wyemitowano pół dekady temu. Peacock prawdopodobnie nie osiąga takich samych wyświetleń dla "The Office" jak Netflix, ale posiadanie go w swoim spisie z pewnością punktem zwrotnym w sprzedaży. "Biuro" nadal ma hordy fanów, a miłość do serialu nie wydaje się zwalniać. Jesteśmy przekonani, że nowe figurki od Funko także przypadną Wam do gustu!

Znowu jesteśmy połowicznie zadowoleni, ponieważ Funko zaprezentowało jedynie trzy figurki w edycji standardowej oraz dwie w wersji limitowanej. Naszym zdaniem produktów z "The Office" powinno być znacznie więcej. Serial posiada ogromny potencjał i jest studnią bez dna, jeśli chodzi o projektowanie nietypowych, odmiennych modeli poszczególnych postaci. Co więcej, w każdym odcinku wydarzyło się coś na tyle kultowego, że mogłoby zostać uwiecznione w winylowej formie. Chociaż nie mamy na co narzekać, bo jednak od czasu do czasu jakieś nowości się pojawiają. Bez zbędnego przedłużania przejdźmy do przeglądu nowości!

Rozpoczniemy od commonów. Na starcie melduje się najprawdziwszy superbohater! Czy to ptak? Czy to samolot? Nie! To Kevin. Kevin jest herosem, który dba o dobre imię Dunder Mifflin w dziale księgowości. Jak podoba się Wam strój tego wielkiego mężczyzny o umyśle małego dziecka? Dwight Schrute hoduje buraki, ale chyba ma także smykałkę do dyń. Halloweenowe warzywo wylądowało na jego głowie. Oczywiście garnitur pozostał nienaruszony. Oscar Martinez zawsze próbuje zachować spokój i zachowywać się "jak należy", jednak strasznie się wymądrza. Michael wręczył mu dość specyficzny prezent. Możecie dostrzec go w dłoniach człowieka, chodzącego w różowej koszuli. Jeśli zaś chodzi o edycje limitowane, to do zgarnięcia będzie Michael Scott, który próbuje naśladować Willy Wonkę oraz Dwight z lampą lutowniczą. 

Edit! Funko dodało do tej zapowiedzi kilka dodatkowych figurek. Wśród nowości pojawi się między innymi Michael Scott z uszkodzoną stopą, Erin z wesołym pudełkiem i szampanem oraz Pam z imbrykiem! 

Dodatkowo pojawi się również figurka Johna Watersa Ten reżyser na pewno dogadałby się z Michaelem. Razem potrafią patrzeć na świat w niecodzienny sposób. Figurka reżysera trzyma w ręce flaminga. Wygląda bardzo fajnie. 

Czy są wśród nas osoby, które jeszcze nie zaznajomiły się z "Biurem"? Jeśli tak, to żałujcie i śpieszcie nadrabiać, bo serial naprawdę potrafi rozbawić do łez! Ci, którzy już znają tę produkcję, niech pochwalą się w sekcji komentarzy, który pracownik Dunder Mifflin jest Waszym ulubionym. Koniecznie uzasadnijcie swoje odpowiedzi! Pamiętajcie, by zgłosić zainteresowanie na stronie, a otrzymacie jedno, niezobowiązujące powiadomienie na e-mail o dostępności tych szalonych osóbek w naszym sklepie!